Około r. 1000 na ziemiach polskich weszło w powszechne użycie koło garncarskie. Pojawiły się najpierw naczynia obtaczane, potem toczone na kole. Wśród nich wyróżnia się typ garnka z zaznaczoną szyją, jednym uchem i profilowanym wylewem, zdobionym poziomym żłobkowaniem, wykonanym przy pomocy patyka, oraz prymitywne albarello; czasem w w. XIV pokrywa naczynia cienka warstwa ołowianej glazury barwy żółtawej lub zielonej. W takich naczyniach wywożono do Szwecji miód. Naczynia tego kształtu utrzymywały się w Polsce długo w wiek XVI.


Z czasem w Polsce weszły w użycie i inne techniki. Jako przykład techniki bianczetto (bianchetto) służyć może kubek znaleziony w r. 1936 przy pracach drogowych w Krakowie, poniżej poziomu ulicy Krakowskiej. Jest to walec o dwóch prostokątnych uszach, z dekoracją przedstawiającą motyw łuku gotyckiego, utworzony z kwiatonów w barwach brązowej, zielonej i żółtej, prawie czarno konturowany fiołkowym tlenkiem manganu. Ten motyw dekoracyjny, obcy majolice włoskiej, wykazuje wiele cech rodzimych, łącząc się ze stylem szesnastowiecznych fresków kościelnych i z malarstwem miniaturowym krakowskim.

Oryginalne majoliki włoskie musiały być znane w Polsce dzięki królowej Bonie, a może i Włochom przebywającym na jej dworze. Ośrodkiem, który wytwarzał zarówno ceramikę typu bianczett, malowaną na pobiałce, jak i właściwą majolikę o polewie cynowej, był Rzeszów, miasto posiadające w w. XVI spore znaczenie handlowe. Wykopaliska przeprowadzone w Rzeszowie w r. 1949 ukazały szereg fragmentów ceramiki z drugiej połowy w. XVI, malowanej na polewie cynowej. Dekoracja ich przypomina majoliki włoskie z pierwszej połowy w. XVI z Deruty i Faenzy. Grupa ta była wytworem miejscowych garncarzy, którzy nawiązując do wzorów włoskich upraszczali je i schematyzowali. Niektóre z majolik rzeszowskich malowane są lustrem mieniącym się perłowo. Cała ta wytwórczość łączy się z warsztatem rzeszowskiej rodziny Szczygłów, garncarzy występujących w aktach w. XVI.

Od średniowiecza rozpoczęła się w Polsce produkcja kafli piecowych o znacznej niekiedy wartości artystycznej. Pokrywano je zarówno glazurą ołowianą zieloną i żółtą, jak i polewą cynową. Zdobiły je plastyczne figury ludzi i zwierząt, herby i ornament. W w. XV i XVI produkcja kafli osiąga szczyt rozwoju, czego dowodem wspaniałe, barwne kafle wawelskie.


[Źródło: Ceramika Europejska od średniowiecza do naszych dni, Katalog Wystawy, Muzeum Narodowe w Krakowie, Bożena Zboińska-Daszyńska, Bolesława Kołodziejowa]